Stojąc w korku, albo przed światłami, nie powinniśmy pozostawiać w samochodzie włączonego silnika. Najlepiej przekręcić kluczyk w stacyjce, jeśli mamy pewność, że będziemy tkwić w miejscu przez co najmniej 20-30 sekund.

Około 70 proc. wszystkich nowych samochodów w Europie w połowie 2015 roku było już wyposażonych w automatyczny system „START/STOP”, który uaktywnia się właśnie w chwili bezczynności pojazdu. Jazda w korku to według średnich wyliczeń aż 1/3 czasu, który spędza kierowca w samochodzie w bezruchu, tracąc przy tym paliwo bez pokonywania jakiegokolwiek dystansu. Funkcja START/STOP załączana automatycznie w samochodzie, albo ręcznie przy dłuższym postoju, to element eko-drivingu, czyli ekonomicznej i ekologicznej jazdy.

Taka praktyka najbardziej przydaje się i przynosi największe oszczędności podczas jazdy w zakorkowanych centrach miast. W trasie okazuje się mało przydatny. Oszczędności na paliwie w przypadku funkcji START/STOP według producentów samochodów wynoszą od kilku do nawet 20 proc.

Nowoczesne samochody z wielopunktowym wtryskiem będą oszczędzać paliwo przy hamowaniu silnikiem, nie zaś poprzez wciskanie pedału hamulca. Oczywiście wymaga to od kierowcy dużej wprawy, ale z czasem można się tego nauczyć. Hamowanie biegami to koronna zasada eco drivingu, ale musimy przy tym przewidywać sytuacje, do jakich może dojść na drodze. Jeśli z daleka widzimy, że zapala się czerwone światło na skrzyżowaniu, to czas, aby stopniowo zmieniać bieg na niższy, oszczędzając paliwo i dbając o układ hamulcowy. W ten sposób odcinamy dopływ paliwa do silnika, a auto toczy się siłą rozpędu.